Kolejna już wyprawa miłośników sztuki, 15 marca, jeszcze zimą ale już przy wiosennej aurze. Tym razem autokarem i tym razem do mniejszego ośrodka miejskiego, mianowicie Płocka, gdzie -mało kto wie- czekają na przyjezdnych liczne niespodzianki.
Nasza wyprawa założyła sobie odwiedzenie czynnej od niespełna trzech lat niesamowitej ekspozycji sztuki z epoki art deco, czyli lat 20-tych i 30-tych XX wieku. W historycznej kamienicy , dzięki znakomitej pani przewodnik mogliśmy doświadczyć czym była w sztuce epoka międzywojnia. Na wystawie wita nas symbol epoki – sportowy samochód Jowett Special Roadster z 1926 roku, angielski znak odważnych przemian, kino Odeon z fragmentem filmu z Eugeniuszem Bodo, oraz wnętrza mieszczańskich salonów. Mamy okazję zobaczyć eleganckie , modernistyczne meble, wynalazek epoki- tapczan (!), opalizujące szkło artystyczne, suknie i garnitury, również do wirtualnego “przymierzania”. Cudowna i przemyślana co do szczegółu aranżacja wystawy pozwala nam na chwilę przenieść się w świat gdzie Secesja spotkała się z technologią i modernizmem. Właśnie z niej wyrosła sztuka dekoracyjna zwana z języka francuskiego “art deco”. Warto wiedzieć, że niedaleko od tegoż muzeum, w Muzeum Mazowieckim eksponowane są fantastyczne zbiory sztuki właśnie secesyjnej, które warto zobaczyć w przyszłości. Co do zaś wieków dawniejszych, odwiedziliśmy po posiłku słynną katedrę płocką położoną na imponującej nadwiślańskiej skarpie. Katedra pamiętająca jeszcze rok 1079 , wielokrotnie przebudowana i restaurowana posiada w swoim wnętrzu replikę tzw Drzwi Płockich, czyli dawnych wrót do świątyni wykonanych w magdeburskiej odlewni z brązu i niestety- w XIII wieku zapewne zagrabionych z Płocka w wyniku walk i wypraw zbrojnych. Obecnie autentyczne Drzwi znajdują się na terenie Rosji, w cerkwi w Nowogrodzie. Doskonała replika wykonana w 1981 roku jest tłem zdjęcia naszej uczniowskiej grupy. Okładziny z brązu ukazują sceny z życia Chrystusa, oraz motywy rycerskie i dworskie. Sama katedra stanowi doskonały przykład połączenia sztuki romańskiej i gotyckiej, a także przebudów w stylu włoskiego renesansu. Jest jedną z pięciu najstarszych katedr w Polsce. Jeszcze tylko rzut oka na szeroko rozlaną w dolinie Królową Polskich Rzek i wracamy do autokaru. Pod szkołą jesteśmy z powrotem około godziny 20.00. Dziękujemy serdecznie pani prof. Henryce Mucek za pomoc w opiece podczas wyjazdu. Pełni wrażeń, snujemy plany na nową już wyprawę.
Krzysztof Rześniowiecki







