My także byliśmy w Arkadii…

Parafrazując tytuł słynnego obrazu Nicolasa Poussin, zostawiamy Wam kolejne wspomnienie wyjazdu miłośników sztuki do Warszawy. Tym razem pomknęliśmy ku czasowej wystawie na temat wizerunku mitycznej i wyobrażonej Arkadii w sztuce od XVI do XXI wieku. W salach Muzeum narodowego obejrzeliśmy dzieła, które miały przedstawić krainę wiecznej szczęśliwości i beztroski. Zbiory prezentowały między innymi obrazy XVIII wiecznego artysty Francoisa Boucher`a, nadwornego malarza francuskich władców. Kontemplacja prezentowanych dworków, ogrodów, pasterzy, natury dała nam prawdziwą przyjemność obcowania ze sztuką dworską, finezją, elegancją i harmonią. Po przerwie na posiłek, wystawa twórczości Odda Nerdruma w Zamku Ujazdowskim przeniosła nas w kompletnie kontrastowy wobec arkadii świat; odrazy, zła, przerażenia i zwątpienia w ludzką naturę oraz istotę dobra. Wymagająca sztuka norweskiego, kontrowersyjnego malarza udowodniła po raz któryś, że sztuka nie musi być klasycznie piękna aby poruszać nasze serca. W kolejnych salach Zamku, już na koniec, skonfrontowaliśmy się z następną wystawą (aż szkoda, że brakowało czasu!) tym razem mieszkającego w Australii dysydenta z Chin, Badiucao, który w swoich dziełach piętnuje polityczny reżim, łamanie praw człowieka i opresję wobec obywateli. Jego oryginalne i niekiedy wstrząsające instalacje budziły refleksję nad rolą sztuki jako narzędziem poruszającym sumienie świata.

Z prawdziwą radością w naszej grupie miłośników sztuki, po raz pierwszy gościliśmy cztery uczennice klas pierwszych, co stanowi dobry przyczynek do przyszłego trwania naszej artystycznej ekipy. Kolejny wyjazd już -miejmy nadzieję – wczesną wiosną 2024 roku!

tekst: pp. Krzysztof Rześniowiecki